My Littlest Pet Shop. Mania kolekcjonowania

Zwierzątka Littlest Pet Shop stały się prawdziwym hitem, od kiedy tylko pojawiły się na rynku. Ciekawostką jest to, że zostały wyprodukowane jako postacie z lubianej przez dzieci bajki. To popularność zabawek sprawiła, że w 2012 roku nakręcono o nich serial! Warto poznać je nieco bliżej.

Moja pierwsza kolekcja

Figurki Littlest Pet Shop znane są głównie jako zabawki do kolekcjonowania. Ich producent – firma Hasbro – wypuszcza co jakiś czas na rynek kolejną serię figurek. Maluchy mogą zbierać urocze zwierzątka z różnych zakątków świata, zarówno te dzikie, jak i udomowione. Zabawki My Littlest Pet Shop to nie tylko pieski, kotki i króliczki. Kolekcje obejmują także płazy, gady, zwierzęta wodne, a nawet… robaki. Ich liczba jest naprawdę ogromna. Te niewielkie figurki pokazują dzieciom, na czym polega kolekcjonowanie. Maluchy ćwiczą swoją cierpliwość w oczekiwaniu na kolejne zwierzątko, a także uczą się, że o kolekcję trzeba dbać, by nie pogubić jej cennych elementów.

Wspaniała zabawa

Zwierzątka jednak nie są tak delikatne, jak znaczki czy pocztówki. Dzieci mogą bawić się nimi na podwórku, w ogrodzie, a nawet w wannie. Maluchy dzięki figurkom poznają faunę i uczą się różnych rzeczy o poszczególnych gatunkach. Figurki zazwyczaj dostają swoje imiona. Dzieci mogą bawić się w odgrywanie scenek, czy budować im domki z klocków (chociaż w serii My Littlest Pet Shop pojawiają się również domki i inne akcesoria dla zwierzaków). Zwierzątka pochłaniają na długi czas dzieci bawiące się samotnie, jak i całe grupy maluchów. Figurki są małe, dzięki czemu swojego ulubionego zwierzaka maluch zawsze może zabrać ze sobą do przedszkola lub szkoły. Rodzice z kolei mogą łatwo spakować ukochane zwierzątka dziecka na wakacyjny wyjazd, czy noc u babci. Co ciekawe, figurki zachęcają maluchy do utrzymywania porządku. Dzieci chcą, by ich kolekcja wyglądała ładnie i była łatwo dostępna na półce, niewiele z nich rozrzuca więc zabawki po pokoju w obawie, że któraś z nich się zgubi.